27 cze 2018

Mandala "Uśpiona moc"



Mandala "Uśpiona moc" była jedną z pierwszych, które zaczęłam rysować symbolicznie. To właśnie wtedy zaczęło się we mnie odkrywanie daru rysowania mandali. Pamiętam jak dziś gdy nie dowierzałam, że z żadnej koncepcji w głowie na temat rysunku wychodzi nagle konkretny przekaz. Czasem próbowałam kontrolować to co rysuję, nadać temu kształt. Jednak wprowadzało to tylko nerwowość, że coś nie wyjdzie, chaos i w efekcie niedokończoną lub zniszczoną pracę. Najlepiej czuję się, gdy poprostu siadam, jeśli mam na to przestrzeń, i rysuję bez zastanowienia, w spokoju, w przepływie odczuć, energii. Jednym słowem wszystko płynie. I tak zaczęłam otwierać się na rysowanie mandali, ale i również na siebie.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz